Sąd duszy po Śmierci.

Sąd duszy po śmierci
– z objawień św. Brygidy


Objawienia św. Brygidy potwierdzone są i zalecane przez Papieży oraz uznane przez Ojców i Doktorów Kościoła. W przykładzie, który tu przytaczamy, obok sprawiedliwości jaśnieje nieskończone Miłosierdzie Boże, oraz ukazana jest opieka Matki Najświętszej, która nas broni przed trybunałem Sędziego. Widzimy także, że modlitwy i ofiary wiernych skracają męki czyśćcowe i wprowadzają dusze do nieba. Bóg dla pouczenia ludzi przedstawia św. Brygidzie w wielu obrazach to, co dokonuje się w jednym momencie.       

 

 Św. Brygida podczas modlitwy miała następujące widzenie: Ujrzałam szatana stojącego przed Tronem Bożym, który rzekł do Najwyższego Sędziego: Oto dusza, którą zdobyłem. Twój anioł i ja walczyliśmy o nią przez całe jej życie na ziemi. Dusza ta wpadła w moje ręce a nie w ręce Twego Anioła, dlatego też czekam na Twój wyrok.
Bóg odrzekł: Dlaczego dusza ta wpadła w twoje ręce, a nie w ręce mojego Anioła?
Szatan: 
Bo grzechy tej duszy są większe niż dobre uczynki. 
Sędzia: Jakie są te grzechy?
Szatan: 
Mam ich całą księgę zapisaną.
Sędzia: Co to za księga?
Szatan: 
W księdze tej jest siedem rozdziałów: pycha, łakomstwo, nieczystość, gniew, zazdrość, obżarstwo i lenistwo.
Najwyższy Sędzio, księga ta jest cała zapisana, oddaj mi tę duszę!

Gdy Sędzia nic nie odpowiedział ujrzałam z daleka nadchodzącą 
Matkę Miłosierdzia, która rzekła: Synu miły, pozwól mi walczyć z szatanem o sprawiedliwość.
Jezus odpowiedział: Jeżeli nie odmawiam szatanowi to tym bardziej Tobie, Mojej Najmilszej Matce, Królowej Aniołów.

Matka Boża rzekła do szatana: Rozkazuję ci abyś odpowiedział na trzy pytania. Czy znasz wszystkie ludzkie myśli?
Szatan: 
Nie, znam tylko te, które objawiają się przez zewnętrzne uczynki, te które ja sam podsuwam, oraz te których mogę się domyślić. Bo chociaż straciłem swoją godność, to jednak pozostała mi naturalna bystrość, która pozwala mi z czynów zewnętrznych poznać wewnętrzne usposobienie człowieka.
Matka Boża: Powiedz, jak można usunąć twoją księgę.
Szatan: 
Jedna rzecz może ją skasować: miłość. Kto wprowadza miłość do swego serca, ten kasuje moją księgę.
Matka Miłosierdzia powiedziała do obecnych: - Dusza tego żołnierza, opuszczając ziemię, zawoła do mnie: „Tyś jest Matką Miłosierdzia, Ty litujesz nad nędznymi. Obraziłem ciężkimi grzechami i Twojego Syna; nie jestem godny jego łaski. Ale do Ciebie się uciekam, bo Ty nikim nie gardzisz; błagam Cię zlituj się nade mną. Jeżeli będę żyć, przyrzekam się poprawić. Żałuję teraz, że nic nie uczyniłem dla Miłości Jezusa, który tyle dla mnie wycierpiał”. Tak mówiła do mnie ta dusza. Czy nie powinnam jej wysłuchać? Każdy człowiek powinien wysłuchać brata skruszonego i upokorzonego; tym bardziej ja. Matka Miłosierdzia, takiej prośby nie mogę odrzucić.
Szatan: 
Nie wiedziałem o tym.
Matka Boża: Złośliwy duchu, nie możesz słuchać słów moich ponieważ nie chcesz, aby ta dusza była zbawiona. Jednakże ty sam wyznałeś, że miłość kasuje pismo twej księgi. Synu mój rzekła Maryja.  Niech szatan otworzy swoją księgę i czyta co w niej zostało skasowane a co pozostało.
Jezus rzekł do szatana: - Gdzie jest twoja księga?
Szatan: 
We wnętrznościach moich.
Sędzia: Jakież są twoje wnętrzności?

Szatan: Moimi wnętrznościami jest pamięć, bo jak we wnętrznościach zbierają się wszystkie nieczystości, tak w pamięci mojej złe czyny. Kiedy przez pychę oddaliłem się od Ciebie i Twojej światłości, pozostała we mnie tylko złość a w pamięci mojej tylko brudy grzechowe.
Sędzia: Pokaż wszystkim, co napisane jest w twojej księdze.
Szatan: Niestety, wszystko co napisałem zostało skasowane małe rzeczy tylko zostały.
Sędzia rzekł do Anioła stróża: Gdzie są dobre uczynki tej duszy?
Anioł odpowiedział:- Dobre uczynki tej duszy są przed Tobą. Ty wiesz wszystko. Panie Boże, my w Tobie ufność pokładamy, bez Ciebie nic nie możemy uczynić, ale będę mówił bo Ty chcesz objawić miłość Twoją ku Ludziom. Od połączenia tej duszy z ciałem wziąłem ją w moją opiekę i nigdy jej nie opuściłem. Ja także napisałem księgę, dobrych jej uczynków; jest ona otwarta przed Tobą wszystko wiedzącą miłością i mądrością.
Wtedy 
Sędzia rzekł do Królowej Niebieskiej: Najmilsza Matko moja, sprawiedliwie otrzymałaś przebaczenie dla tej duszy.
Szatan: biada mi, jestem zwyciężony, lecz powiedz mi Sędzio, jakie męki ma cierpieć ta dusza za małe grzechy, które zostały zapisane?
Sędzia: Odpowiedz mi najpierw, czy ta dusza powinna wejść do Nieba.
Szatan: 
Ty jesteś sprawiedliwy i wiesz wszystko. Kto umiera nie mając na sumieniu ciężkości grzechu nie idzie do piekła. Ty jesteś Sprawiedliwy i Miłosierny, dlatego też kto ma miłość ten ma prawo do Nieba. Dusza ta wyszła z ciała z miłością powinna zatem wejść do Nieba; ale wejść nie może.
Sędzia: Cóż jej pozostało?
Szatan: 
Dusza ta musi oczyścić się poprzez cierpienie, aby żadna skaza grzechu w niej nie pozostała. Pytam Cię Sędzio jakie będą jej męki?
Sędzia: Kara będzie stosowna do winy. Pięć zmysłów ciała były przyczyną jej grzechów. Za grzechy wzroku dusza będzie widziała straszliwą postać szatanów, własne grzechy, i męczarnie innych dusz w raz z nią uwięzionych. Będzie słyszała krzyki cierpienia, oraz będzie czuła męki ognia, który będzie palił ją wewnątrz i od zewnątrz.
Szatan: Jak długo będą trwały te jęki ?
Sędzia: Dusza ta chciała zostać w ciele do końca świata, zatem pokuta jej będzie trwała do końca świata.
Najświętsza Dziewica pełna miłosierdzia rzekła do Sędziego: Mój Synu, niech będzie uwielbiona Twoja sprawiedliwość, powiedz proszę, aby pouczyć ludzi w jaki sposób można skrócić tak długie męczarnie.
Sędzia: Matko Miła. Matko Miłosierdzia, Ty pocieszasz i ratujesz wielu, nie mogę zatem Ci nic odmówić. Dusza ta może być wybawiona z mąk, wtedy, gdy jałmużna gładzi grzechy, oraz wtedy, gdy wielokrotnie będzie ofiarowana za nią Msza św. 
Matka Boska powiedziała: Synu mój, powiedz proszę jakie zasługi ma ta dusza i jaką nagrodę otrzyma?

Sędzia: Ty o tym wiesz, droga Matko, bo ty wszystko widzisz we mnie. Pytasz mnie dlatego, ponieważ chcesz, żeby ludzie poznali moją miłość jaką mam do wszystkich, dlatego powiem, że każda dobra myśl tej duszy, każde pragnienie chwały mojej będzie jej hojnie nagrodzone. Cokolwiek dobrego dusza ta uczyniła dla miłości mojej, będzie pociechą w jej mękach.
Matka Boska: Synu mój, dlaczego ta dusza jest milcząca i zawstydzona między nieprzyjaciółmi swymi?
Sędzia: Prorocy napisali o mnie: Zamilknie jak baranek, przed strzygącym go. Taki właśnie byłem w ręku mych nieprzyjaciół; ta dusza mało rozważała mękę i śmierć moją, dlatego też sprawiedliwość moja domaga się, aby ta dusza milczała wśród nieprzyjaciół swoich.
Matka Boska: Chwała Tobie, Najmilszy Synu, że wszystko sprawiedliwie rozsądzasz. Powiedziałeś, że przyjaciele Twoi mogą ratować tę duszę. Żołnierz ten, jak wiesz, czcił Mnie za życia: pościł w wigilię świąt moich, odmawiał różaniec śpiewał pieśni na moją chwałę. Proszę cię Synu miły jeżeli przyjmujesz prośby sług Twoich, żyjących na ziemi, wysłuchaj i mnie.
Sędzia: Im milszy królowi jest pośrednik, tym prędzej będzie wysłuchany. Proś o co chcesz. Matko moja, wszystko otrzymasz, bo jesteś mi droższa nad wszystkie stworzenia.
Matka Boska: Dusza ta cierpi trzy męki. Proszę Cię, racz uwolnić ją od widoku strasznych szatanów, od ich wzgardliwego naśmiewania się z tej duszy i od męczarni srogiego zimna na które zasłużyła obojętnością względem Ciebie, Stwórcy  i swego Pana… Nie mogę jej wybawić od innych mąk,  ponieważ tak postanowiła sprawiedliwość Twoja.
Sędzia: Nie mogę Ci nic odmówić. Najmilsza Matko, niech się stanie jak chcesz. 
Matka Boska: Bądź uwielbiony, mój Synu, za Twoją wielką miłość do ludzi.

Po upływie czterech lat  mówi Św. Brygida  ujrzałam duszę tego żołnierza w postaci pięknego dziecka, na pół ubranego.
Sędzia zasiadał na tronie, a wiele dusz prosząc mówiło: Błagamy Cię, Panie o wybawienie tej duszy z mąk czyśćcowych.
Sędzia odpowiedział: Jeżeli z wozu, napełnionego snopami zboża, każdy weźmie po snopie, wóz prędko będzie pusty. Tak, że teraz modlitwy i ofiary składane za tą duszę przebłagały sprawiedliwość moją. Aniele Stróżu, wprowadź tę duszę do przybytku chwały których wspaniałości i piękna żadne oko nie widziało, żadne ucho nie słyszało i żadne serce nie zdołało pojąć.


W tejże chwili ujrzałam tę duszę w wielkiej światłości ulatującą do Nieba…
Słyszałam też Sędziego mówiącego: 
Przyjdzie czas, gdy ogłoszę wyrok na rodzinę tego zmarłego. Popełnia ona grzech pychy. Karą zaś pychy będzie poniżenie.  
                                                                                                  Objawienia świetej Brygidy. ks.vi,rdz. 39-40

Zegar
 
Przycisk Facebook "Lubię to"
 
Sposoby Kontaktu
 
Żywy Płomień kontakt:

Tel-kom: 601 27 96 32

viviflaminis@gmail.com

gg -5388746
Inne po nawiązaniu kontaktu ze mną.
Licznik Gości Strony.
 
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja