Wiele przeciwników mszy św. o uzdrowienie wysuwa zarzut, że na tych mszach odbywa się jakieś "diabelskie chuchanie". Czy aby na pewno diabelskie?
Oddajmy głos znawcom tematu
Ks. Gabrielle Amorth: "Niektóre złe duchy nie znoszą znaku krzyża czynionego stułą nad obolałymi miejscami; inne nie cierpią chuchania na twarz; jeszcze inne przeciwstawiają się ze wszystkich sił modlitwom odmawianym przez egzorcystę"
Niektóre złe duchy nie cierpią kropienia wodą święconą; inne drażni chuchanie na twarz, które było środkiem używanym już w czasach Ojców Kościoła; jeszcze inne nie znoszą zapachu kadzidła, dlatego warto go używać; ból może wreszcie sprawiać gra na organach, muzyka sakralna, śpiew gregoriański. Są to pomocne środki, o których skuteczności działania mogłem się przekonać
Tchnięcie
(łac. exsufflatio) – gest dmuchania (np. w twarz) mający podwójne znaczenie:
- Jezus przekazując Ducha Świętego Apostołom TCHNĄŁ w nich (J 20,22);
- gest zalecany w Obrzędzie Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych przy modlitwie egzorcyzmu w celu odpędzenia Złego, wykonywany ze słowami: „Tchnieniem warg swoich, Panie, odpędź złego ducha, rozkaż mu, aby ustąpił, bo przybliżyło się Twojej królestwo” (zobacz 2Tes 2,8).
ks. dr Wł. Cyran
Exsufflatio – Insufflatio
Bibliografia: Leksykon liturgii, oprac. B. Nadolski, Poznań 2006, 463; D. van Slyke, Augustine and Catechumenal „Exsufflatio”: An Integral Element of Christian Initiation, Ephemerides Liturgicae 155 (2004) 2, 175-208; D. van Slyke, “Breathing Blessing, Bestowing the Spirit: Insufflatio as a Distinct Ritual Gesture in Ancient Christian Initiation”, Ephemerides Liturgicae 121 (2007) 301-327, P.J. Toner, Exorcism, w: Catholic Encyclopedia (1913), Volume 5.
Gest tchnięcia nawiązuje do Rdz 2,7 (Bóg… tchnął w jego nozdrza tchnienie życia), Ez 37,9 (o Duchu Bożym, którego powiew przywraca życie narodowi), a także do tekstów Nowego Testamentu, które sugerują podwójne znaczenie tchnienia:
- Jezus Zmartwychwstały, przekazując Ducha Świętego Apostołom, rzekł do nich: Weźmijcie Ducha Świętego i TCHNĄŁ w nich (gr. enefysen; łac.insufflavit; J 20,22);
- Apostoł zapowiada ostateczne zwycięstwo Chrystusa w dniu Jego Paruzji, gdy to zgładzi (gr. anelei) demona (Nieprawego, gr. anomos) TCHNIENIEM (gr. pneumati) swych ust (2 Tes 2,8).
Stosowano ten gest już we wczesnym Kościele. Podwójny ryt obejmował podwójne tchnienie (tchnięcie, chuchnięcie) celebransa na katechumena w obrzędzie chrztu.
- Exsufflatio– pierwsze tchnienie, któremu towarzyszyły słowa: „Ustąp, duchu nieczysty, i daj miejsce Duchowi Świętemu”. Ma na celu wypędzenie złego ducha, by dać miejsce łasce Bożej.
- Insufflatio– drugie tchnięcie (symbolizujące ciepło i życie) ze słowami: „Przyjmij Ducha Świętego przez to tchnienie i poprzez Boże błogosławieństwo”. Ma na celu oczyszczenie, uświęcenie i udzielenia natchnienia z Ducha Świętego.
Dziś tchnienie stosowane jest w liturgii fakultatywnie przy konsekracji Krzyżma w Wielki Czwartek i błogosławieniu wody chrzcielnej w Wigilię Paschalną, a także w obrzędach egzorcyzmów jako exsufflatio – tchnięcie (zazwyczaj w twarz osoby zniewolonej) ze słowami: „Tchnieniem warg swoich, Panie, odpędź złego ducha, rozkaż mu, aby ustąpił, bo przybliżyło się Twoje królestwo”.
Gest exsufflatio zalecany jest w Obrzędzie Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych przy modlitwach egzorcyzmów mniejszych w celu odpędzenia Złego oraz w Obrzędach egzorcyzmu przed formułą egzorcyzmu wielkiego.
Podsumowując, możemy wskazać na podwójne znaczenie tego gestu tchnienia, w zależności od towarzyszących mu słów: jest to tradycyjny chrześcijański gest stosowany bądź w celu wyrzucenia złego ducha, bądź jako gest modlitewny przyzywania Ducha Świętego do wnętrza człowieka lub przy poświęceniu oleju czy wody. W jednym i drugim znaczeniu jest związany z liturgią katolicką. Sam ten gest nie jest znakiem sakramentalnym i stąd zastrzeżonym dla szafarzy sakramentów (biskupów, prezbiterów czy diakonów). Może być stosowany w obu celach (określonych przez towarzyszące mu słowa) zarówno przy modlitwach o uwolnienie, jak też przy modlitwach o wylanie Ducha Świętego i rozpalenie Jego łaski. Nie należy go jednak nadużywać.
Historia
W historii Kościoła gest tchnięcia występowała najczęściej w liturgii, a szczególnie w związku z chrztem i innymi rytami inicjacji chrześcijańskiej, a z czasem szczególnie został związany z egzorcyzmowaniem jako istotny gest w walce ze złym duchem i w usuwaniu skutków grzechu pierworodnego.
Rytualne tchnięcie występowało w obrzędach dla katechumenów i w liturgii chrztu niemal od samego początku, a przetrwało we współczesnych rytach Kościoła Katolickiego, greckich ortodoksów, maronitów i Koptów. W katolickiej liturgii po Vaticanum II (wg novus ordo z 1969) zniknął w dużej części gest insufflatio, z wyjątkiem specjalnych rytów poświęcenia Krzyżma w Wielki Czwartek. W liturgii protestanckiej zaniknął o wiele wcześniej.
Katolicka liturgia trydencka zawierała
- insufflation wobec wody chrzcielnej (należało trzykrotnie tchnąć nad wodą w formie krzyża – modum crucis–, aby ona oprócz swych naturalnych właściwości oczyszczania ciała sprawiała także oczyszczenie duszy)
- i – jak obecnie u prawosławnych i maronitów – exsufflatio wobec kandydatów do chrztu (kapłan tchnie trzykrotnie na dziecko w formie krzyża, rozkazując, by duch nieczysty wyszedł i dał miejsce Duchowi Świętemu, Parakletowi).
Terminologia, nawiązująca do łac. sufflare, pierwotnie odróżniała exsufflatiood insufflatio, choć z czasem używano tego drugiego terminu w odniesieniu do gestów w rycie egzorcyzmu w podobnym sensie jak pierwszego. Cyryl Jerozolimski w swych Katechezach mystagogicznych przypisywał gestowi efekty negatywne (wypędzenie złego ducha) i pozytywne (napełnia łaską). Niemal współczesny mu Hipolit Rzymski pisze o tym rycie w swej Tradycji apostolskiej (III i IV w.). Za Augustyna i w późniejszych czasach szeroko wzmiankuje się oba gesty exsufflatio iinsufflatio.
Exsufflatiolub wydmuchanie (wykasłanie) demona przez kandydata do chrztu było częścią rytuału symbolizującego wyrzeczenie się dzieł demona i jego pokus, podczas gdy insufflatio lub tchnięcie Ducha Świętego przez sprawujących ryt lub asystujących symbolizowało udzielenie łaski uświęcającej przez sakrament.
Łacińscy autorzy z IV I V w. wiążą czasownik insufflare i rzeczownik insufflatio z Bożym błogosławieństwem. Gdy darem udzielonym przez to błogosławieństwo jest Duch Święty i przebaczenie grzechów, nie chodzi o negatywne znaczenie insufflatio w sensie egzorcyzmowania, jak w wypadku terminów exsufflare czy exsufflatio do VI wieku. Ponadto w znaczeniu, w jakim zostało użyte w tekście o chrystofanii po zmartwychwstaniu w J 20,22, autorzy tacy jak Ambroży, Augustyn, i Quodvultdeus łączą insufflare z darem Ducha Świętego dla odpuszczenia grzechów w sakramencie chrztu.
W świetle powyższych danych, znaczenie insufflationes wzmiankowanych pośród sacramenta sprawowanych przez competentes, które Quodvultdeus wymienia w trzeciej mowie De symbolo, jest jasne. Quodvultdeus i Augustyn dokładnie odróżniają znaczenie czasownika insufflare, używanego przez nich na oznaczenie Bożego aktu udzielenia Ducha Świętego i przebaczenia grzechów, od czasownika exsufflare z jego stałą konotacją apotropaiczną (wypędzenia demona). Nadto, znaczenie insufflare jako Boży akt udzielenia wielkiego daru było mocno zakorzenione w starożytnych łacińskich tłumaczeniach Biblii. Insufflatio wzmiankowane przez Quodvultdeusa w wykazach rytów inicjacyjnych nie może być rozumiane jako element egzorcyzmu i jako synonim exsufflatio. Zatem insufflatio w rytach północnoafrykańskich musi oznaczać udzielenie katechumenom Bożego daru do chrześcijańskiego życia, co wiązało się z przebaczeniem grzechów. Teksty biblijne, szczególnie J 20,22: Accipite Sanctum Spiritum, wpłynęły na rytuały przedchrzcielne z V wieku z Afryki Północnej, które zawierały nie tylko egzorcystyczne exsufflationes, lecz także epikletyczne insufflationes. Po rytualnym wypędzieniu pessimus invasor (tj. demona) przez egzorcyzm sprawowany przez competentes i przez exsufflationes, Duch Święty jako optimus possessor zamieszkiwał w wiernym na skutek rytualnego gestu insufflatio[1].
Niektórzy Ojcowie Kościoła wspominają o zwyczaju dmuchania czy chuchania na złe duchy jako akty wyrzeczenia się i odpędzania demonów także poza liturgią.
Najwyraźniejsze zdaje się świadectwo Tertulianao wyrzucaniu demonów przez exsufflatio poza liturgią.
W sensie bardziej metaforycznym używają tych terminów Euzebiusz i Ireneusz. Cyryl Jerozolimski mówi o przeciwstawianiu się pokusie (nie o chrzcie): „niewielkie tchnienie egzorcysty staje się jak ogień dla niewidzialnego wroga” (Katecheza 16.19). Zaś Augustyn pisze o dmuchaniu na wizerunki imperatora (Contra Julianum, opus imperf.3.199).
W życiorysach Świętych (np. Życie świętego Marcina napisane przez Sulpicjusza Severa) odnotowuje się przypadki wyrzucania demonów lub odpędzania diabelskiej pokusy przez dmuchanie na nie. Podobnie czynili: św. Pachomiusz, św. Justyna, św. Feliks, a św. Grzegorz z Nysy mówił o Grzegorzu cudotwórcy, że zarówno do wyrzucania demonów, jak i uzdrawiania chorób cielesnych wystarczyło tchnienie jego ust (PG46:943/4A).
[1]Quodvultdeus, De symbolo II, II, 1, w:R. Braun (ed.), Opera Quodvultdeo Carthaginiensi episcopo tributa, Brepols, Turnhout, 1976, s. 335: “Postquam autem homo renuntiando diabolo excludit pessimum inuasorem, introducat optimum possessorem; credat in Deum Patrem omnipotentem et cetera”; De symbolo III, I, 9, s. 350:“Mox ut exclusus fuerit pessimus inuasor, introducatur optimus possessor. Quis est inuasor? Diabolus. Quid inuasit? Hominem quem non fecit, insuper et decepit.”
Źródło: Mamre |